Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Android. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Android. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 28 maja 2019

Huawei z HongMeng Ark OS i Aptoide

Huawei i system operacyjny Harmony OS - HongMeng Ark OS i Aptoid... 


Ark OS lub Harmony OS – tak nazywa się nowy super Android i super Windows od firmy Huawei, w Chinach znany jako HongMeng OS. Przezorne chińskie szefostwo firmy Huawei już od 2012 roku rozwijało własny system operacyjny na wypadek problemów we współpracy z niestabilnymi politycznie firmami Google czy Microsoftem. W maju 2019 roku przy okazji amerykańskiej wojny na sankcje gospodarcze z Chinami i Rosją dowiedzieliśmy się, że nowy system będzie nazywał się Ark OS, a jego wersja na smartfony znana jest pod kodową nazwą HongMeng OS (Harmony OS). Firma Huawei oferuje już App Gallery, które bez większych problemów pozwalać będzie na pobieranie APK programów bezpośrednio ze strony twórców. Z tego względu akurat argumenty medialnych straszycieli o tym, że firma Huawei rzekomo straci aplikacje i podzieli los Bada OS czy Windows Phone, nie ma sensu. Aptoide to także bardzo dobry niezależny sklep repozytorium z aplikacjami na Androida łatwy do zainstalowania na wszystkich smartfonach z Androidem, nie tylko na Huawei!



W 2019 roku od maja chiński koncern musi przygotować się na przyszłość, w której z powodu jednostronnego zerwania współpracy przez USA nie będzie mógł korzystać z mobilnego Androida z dodatkami od Google. Koniec wykorzystywania platformy Google niesie ze sobą sporo absurdalnych konsekwencji. Największy problem dotyczy rynku smartfonów, gdzie klienci niechętnie patrzą na alternatywy dla Androida czy iOS, więc wejście z własnym OS-em jest trochę ryzykowne aczkolwiek chiński rynek to 1,5 miliarda klientów licząc Chińczyków w diasporach poza Chinami. Trzeba jednak wspomnieć o Sailfish OS, który wciąż utrzymuje się na granicy błędu statystycznego, czy Tizenie, którego spotkamy teraz w, np. Smart TV Samsunga, gdyż nie stały się zbyt popularne z uwagi na małą społeczność programistów zwiazanych z ich mobilnymi systemami operacyjnymi. Sankcje USA są reakcją polityczną rządu USA za to, że w I kwartale 2019 roku, koncern Huawei przegonił w sprzedaży smartfonów wysokiej jakości amerykańską firmę Apple i jej iPhone'ów wychodząc na drugie miejsce rankingu w skali całego świata.

Według chińskich raportów, koncern Huawei będzie stopniowo przechodził na własny system operacyjny, który stopniowo będzie wypierał amerykańskiego Androida z urządzeń mobilnych Huawei, a może i innych firm, które zaczną się solidaryzować z Huawei. Roboczo system w Chinach nazywa się HongMeng OS, a poza Chinami na już doczekał się bardziej wdzięcznej nazwy jak najpierw Ark OS, a potem Harmony OS, ale niewątpliwie to ważna informacja, pokazująca, że firma Huawei wie, co musi zrobić na wypadek wojny z amerykańskimi politykierami. Obecni użytkownicy raczej nie odczują ani tej wojny ani tych nowości, ponieważ sam producent będzie próbował zminimalizować efekty tej wojny handlowej pomiędzy USA, a Chinami. Okazuje się, że firma Huawei była już przygotowany na taki niekorzystny dla niej obrót spraw w biznesach z firmami z USA. Huawei zabezpieczyła podzespoły na ponad trzy miesiące w przód, mają gotowe zamienniki systemu i sklepu z aplikacjami, co oznacza, że dobrze robić zapasy, a także słusznym jest zawsze mieć w zapasie alternatywne możliwości i scenariusze.

sobota, 1 grudnia 2018

Fuchsia OS z jądrem Zircon od Google

Nowy system operacyjny Fuchsia OS z jądrem Zircon od Google'a 


Google już od dłuższego czasu rozwija trzy duże systemy operacyjne - oprogramowanie Chrome OS dla komputerów Chromebook, Androida dla smartfonów i tabletów oraz Wear OS (dawniej Android Wear) dla elektroniki ubieralnej. Wszystkie trzy platformy mają bardzo mocne pozycje na rynku, ale nie oznacza to, że firma nie myśli o żadnych alternatywach. Mało tego, konkurencyjny software już powstaje. Mogłoby się wydawać, że systemy Chrome OS i Android na stałe zagoszczą na rynku sprzętu przenośnego (a przynajmniej na jeszcze wiele, wiele lat). Tymczasem w sierpniu 2016 roku dowiedzieliśmy się, że gigant z Mountain View pracuje nad oprogramowaniem, które może je zastąpić - wzmianki na jego temat pojawiły się w serwisie GitHub. Dowiedzieliśmy się wtedy, że platforma jest rozwijana pod nazwą Fuchsia OS, a jej zapowiedzi spodziewaliśmy się na konferencji z serii I/O w końcu 2017 roku. Od pierwszych przecieków dotyczących software’u minęły już jednak ponad dwa lata, a Amerykanie wciąż nie wprowadzili go oficjalnie na rynek. 

Fuchsia OS - nowy system operacjny od Google

W pierwszym kwartale 2018 rku pojawiało się jednak sporo ciekawych informacji o Fuchsii, nowym systemie operacyjnym Google’a, jednak były to raczej ogólniki, a zainteresowanie mediów skupiło się na demonstracji domyślnego interfejsu użytkownika. Interfejs jak interfejs, nic szczególnego i gdyby do niego sprowadzić Fuchsię, nie byłoby czym się ekscytować. Jednak udostępniona w kwietniu 2018 przez Google dokumentacja techniczna systemu dla programistów pokazuje, że to znacznie więcej niż tylko ewentualny zamiennik Androida i Chrome OS-a. Google zbudowało całkiem nowy system operacyjny pierwszej połowy XXI wieku, a właściwie go buduje, rozwija i udoskonala. 

Android – zależnie jak licząc – świętuje w 2018 roku 10tą rocznicę urodzin i jest to idealny moment, aby porozmawiać o jego… następcy. Czy kiedykolwiek myśleliście o tym, że Google mogłoby porzucić system Android i ChmomeOS? Cóż, kiedyś nie wierzono w śmierć Symbiana, Windows Mobile, nie mówiąc o BlackBerry OS. Dzisiaj żadne oprogramowanie nie jest w stanie mierzyć się z iOS i Androidem pod względem liczby użytkowników, więc dlaczego Google miałoby zakopać kurę znoszącą złote jaja? Niedawno przytrafiło się „stuletnie” jajo pod względem zapachu i strat – to za sprawą Unii Europejskiej. W takim razie nadchodzi Fuchsia OS, po polsku po prostu Fuksja OS. Sam system operacyjny Fuchsia nie jest niczym nowym i niczym „ukrytym”. Google rozwija go od niemalże 2 lat, a przynajmniej o takich datach oficjalnie się mówi, bo same prace i projekty mogą liczyć sobie jeszcze więcej. Jak w przypadku Androida, Fuchsia OS też opiera się na licencji open source, czyli model biznesowy zdaje się być prosty – oprogramowanie darmowe, ale płacimy za usługi. 

Google nie postawiło na kernel Linuxa, lecz stworzyło swój autorski kernel o nazwie Zircon. To między innymi on pozwoli na szerokie zastosowania w internecie rzeczy (zegarki, lodówki, pralki, żarówki, głośniki). Jednak to szczegóły, które zapewne nie mają większego znaczenia dla potencjalnego użytkownika. Początkowo Amerykanie z Google chcą wdrażać Fuchsia OS na teoretycznie proste urządzenia z gatunku Internetu Rzeczy (IoT). Póki co ciężko mówić o jakimkolwiek interfejsie użytkownika. Na tym etapie rozwoju, bazując na „użytkownikach alpha”, nie jest on w żaden sposób rewolucyjny. To też nikogo nie powinno dziwić, że początkowo Fuksja trafi do żarówek, pralek, ale przede wszystkim głośników. W tym wypadku mówimy o sterowaniu za pomocą komend głosowych, co niewątpliwie jest przyszłością w połączeniu ze sztuczną inteligencją. To wszystko może – podobno – nastąpić już w ciągu 3 lat, najdalej do roku 2022. 

czwartek, 21 lipca 2016

Nokia - powstaje z martwych

Fińska Nokia powraca na rynek. Są przecieki o dwóch nowych smartfonach na koniec 2016 roku. 


Firma Nokia zniknęła z rynku smartfonów po tym, jak jej dział mobilny trafił pod przepastne skrzydła amerykańskiego Microsoftu. Na mocy bezmyślnie zawartej umowy fiński koncern nie mógł produkować smartfonów ani nawet wprowadzać nowych inteligentnych słuchawek do końca września 2016 roku. Moment ten zbliża się coraz większymi krokami, co jest równoznaczne z faktem, że za kilka miesięcy zadebiutują nowe smartfony Nokii. Nie oczekujmy jednak, że będzie to ta stara Nokia – nie, firma będzie jedynie użyczała nazwy urządzeniom produkowanym w Chinach przez inne marki, co oznacza, że trzeba dokładnie sprawdzić jakość produktu przed zakupem. Tak samo, jak miało to miejsce w przypadku tabletu Nokia N1, wychodzącego z taśm fabryki Foxconn. Nokia dnia 18 maja 2016 ogłosiła, że wraz z nowym smartfonem na rynek ma zamiar wprowadzić także nowe wersje tabletów. 

Do końca roku 2016 na rynku, na początek chińskim, mają się pojawić dwa nowe telefony z logo Nokii - donoszą serwisy technologiczne, powołując się na nieoficjalne informacje. W maju 2016 firma Nokia rozpoczęła szereg transakcji, które pozwolą firmie na licencjonowanie smartfonów i tabletów z Androidem swoją nazwą. Smartfony wyprodukuje fińska firma HMD Global, która uzyskała prawa do legendarnej marki na okres 10 lat. Na razie niewiele wiadomo o specyfikacjach obydwu modeli (nazwanych C1 i P1), ale według przecieków jeden będzie miał 5,2-calowy ekran, natomiast drugi 5,5-calowy. Mniejszy wariant będzie wyposażony w pamięć RAM o pojemności 2 GB, a drugi 3 GB pamięci RAM. Również będą różniły się pamięcią na dane i odpowiednio Nokia ma je wyposażyć w 32 GB i 64 GB. Oba smartfony będą działać na systemie Z-Launcher, opartym na Androidzie N, co oznacza, że oprogramowanie musi być dobrze zintegrowane aby smartfony nie muliły na urządzeniu. Szkoda, że Nokia zapomniała o swoich małych i wygodnych telefonach - smartfonach, a ekrany około 4 i może 3,5 cala zapewne miałyby miliony zwolenników wśród tych, którzy po dziś dzień preferują stare małe i wygodne Nokie. 

Nowe smartfony marki Nokia mają mieć metalowe obudowy, które będą pyłoszczelne i wodoszczelne (spełniające założenia normy IP68) oraz procesory Qualcomm Snapdragon 820 z taktowaniem 2,1 GHz oraz z Adreno 530. W obu urządzeniach nie zabraknie czytników linii papilarnych. Poprzednie plotki mówiły też, że w jednej z wersji telefonu znajdzie się aparat o rozdzielczości 22.6 megapikseli. Telefon ma kosztować około 450 do 500 dolarów czyli około 1500 zł, chociaż niektóre źródła wspominają także o 750 USD. Dzięki czemu zostaną zaspokojone dwie grupy odbiorców – dla lubiących średnie i nieco większe przekątne oraz duże aparaty fotograficzne w smartfonach. Co istotne, mają to być matryce AMOLED, których rozdzielczość ma być taka sama – 2560 x 1440 pikseli. 

Nokia, dawny światowy lider telefonii komórkowej, ogłosiła swój powrót w maju. Przedsiębiorstwo, które obecnie działa w branży wyposażenia i usług dla operatorów telekomunikacyjnych, na 10 lat oddało do dyspozycji prawa do słynnej marki i cennych wciąż patentów nowo utworzonej fińskiej firmie HMD Global. W maju 2016 roku spółka odkupiła od Microsoftu część działu urządzeń. Ostatnim produktem z wyższej półki Nokii był tablet N1, który nie został pozytywnie przyjęty przez konsumentów. W zgodnej opinii specjalistów Nokia, która kilkanaście lat pozostawała liderem na rynku telefonów komórkowych (w szczytowym okresie w 2008 roku miała 40 proc. udziałów), przespała początek rewolucji smartfonowej. 

Dawny światowy lider telefonii komórkowej, fińska firma Nokia ogłosiła w maju 2016, że jej rozpoznawalna i lubiana marka ponownie pojawi się na smartfonach i tabletach. Nowy sprzęt Nokii będzie działał na systemie operacyjnym Android. Przedsiębiorstwo, które obecnie działa w branży wyposażenia i usług dla operatorów telekomunikacyjnych, na 10 lat oddaje do dyspozycji prawa do słynnej marki i cennych wciąż patentów nowo utworzonej fińskiej firmie HMD Global, która ma się zająć opracowaniem nowych smartfonów i tabletów. Licencję na produkcję smartfonów i tabletów z logo Nokii otrzymała bowiem firma HMD Global – jeden z podmiotów, który – do spółki z Foxconnem – w maju 2016 ogłosił odkupienie od Microsoftu działu produkcji zwykłych telefonów Nokii. Licencja ma być ważna przez najbliższe 10 lat, a oprócz marki Nokia udostępni HMD także patenty związane m.in. z łącznością bezprzewodową. 

środa, 2 września 2015

Xiaomi smartfony lepsze od iPhone'a

Xiaomi - staje się liderem rynku smartfonów i fabletów wysokiej technologii 


Xiaomi czytane Si-aomi, Śi-aomi - chiń.: 小米科技; pinyin: Xiǎomĭ Kējì - to nowoczesne chińskie prywatne przedsiębiorstwo specjalizujące się głównie w projektowaniu, tworzeniu i sprzedaży smartfonów oraz aplikacji i elektroniki użytkowej, założone w 2010 roku. 

MIUI – to firmowe oprogramowanie dla urządzeń mobilnych (smartfony, tablety) oparte na systemie operacyjnym Android oraz jego bardzo dobrej modyfikacji CyanogenMod. Zostało stworzone przez chińską firmę Xiaomi Tech. Oferuje ono interfejs bardzo zmodyfikowany względem Androida bez modyfikacji systemu operacyjnego (pulpit MIUI jest podobny do iOSa od Apple’a, tylko lepszy w funkcjonalności i ustawności. Aktualizacje i ulepszenia MIUI wydawane są co tydzień, w każdy piątek. Jako że sam Android jak i jego modyfikacje są odmianą Linuksa, sprzęt z takim linuksowym w swej istocie, choć uproszczonym dla celów mobilnych oprogramowaniem jest w zainteresowaniu użytkowników Linuksa. 

Współtwórcy sukcesu Xiaomi
Xiaomi jest jednym z największych producentów smartfonów na świecie. Chińska marka jeszcze w 2011/12 roku była prawie całkowicie nieznana. Dzisiaj przeskakuje w rankingach starych azjatyckich potentatów stając się światowej sławy tygrysem w produkcji urządzeń mobilnych wysokiej jakości, często lepszych od iPhone'ów firmy Apple, lepszych i tańszych. Xiaomi to nie tylko telefony klasy smartfon iPhone, ale również tablety, telewizory wyświetlające  obraz w rozdzielczości Ultra HD (4K -3840x2160px) o grubości zaledwie smartfona 9 mm ale ekranie około 50 cali. Urządzenia tzw. inteligentne jak np: kamerka internetowa, bransoletka, zmiennokolorowa żarówka LED sterowana smartfonem. Produkują również routery, czy różne akcesoria jak np: power banki, czy kultowe słuchawki typu UIEM: Piston których wielu ludzi w Polsce jest już szczęśliwymi posiadaczami z uwagi na wysoką jakość dźwięku. 

Xiaomi MiPad — to także pierwszy tablet chińskiego giganta najnowocześniejszych technologii. Ekran o przekątnej 7.9 cala i tej samej rozdzielczości: 2048x1536 pikseli. Obudowa zachowuje idealny kształt tabletu od Apple, ale materiałowo jest bardziej technologicznie zaawansowana. Chińska firma zadbała, by ich tablet był równie solidny, jak produkt firmy z Cupertino, a nawet lepszy - już pierwsze wzięcie MiPada do rąk skutkuje uniesieniem brwi wysoko - naprawdę po plastiku trudno się spodziewać, że będzie tak trwały, tak mocny. MiPad pracuje na Androidzie w specjalnej odsłonie, coraz popularniejszym także i u nas MIUI - wyraźnie udoskonalonym i zgranym ze sprzętem. 

MiPad - Fablet - Tablet Xiaomi
MIUI robi wszystko jeszcze lepiej niż goły Android od Google'a i iOS od Apple'a. Cały design interfejsu stworzony jest z jedną, podstawową myślą - i to widać na każdym kroku: urządzenie ma być szybkie, ma pracować płynnie, idealnie. Przyznać trzeba, że efekt robi wrażenie, całość oferuje dość minimalistyczne podejście do problemu: podstawowe animacje, zadbanie o możliwie jak najmocniejsze ograniczenie androidowych komplikacji i prostota użytkowania, płynność, szybkość i prostota użytkowania. Dla chętnych możliwość tworzenia indywidualnej organizacji, jednak fani firmy dostają już to, co sobie zamówili swoimi zapotrzebowaniami zgłaszanymi do firmy.  Xiaomi MiPad to bardzo mocny rywal dla znanych marek, takich jak iPad Apple czy tablety Samsunga. Świetna specyfikacja, bardzo konkurencyjna cena, eleganckie wykończenie, a do tego nakładka MIUI. Idealne rozwiązanie dla osób ceniących solidność w każdym detalu. 

niedziela, 9 sierpnia 2015

Linux 4 - Super jądro nowej generacji

Najnowsze jądra czyli kernele systemu operacyjnego Linux rozpoczęło w marcu 2015 jądro z serii Linux 4.0. W drugiej połowie czerwca 2015 debiutuje stabilna wersja LTS jądra Linux 4.1. 

Linuks 4 - Nowa linia jądra


Linus Torvalds ogłosił w marcu 2015 roku wydanie jądra Linuksa OS w wersji 4.0. Kolejny numerek nie oznacza jednak rewolucyjnych zmian. Prawdę powiedziawszy to bardziej wydanie skupiające się na poprawkach i usprawnieniach. Rewolucji raczej tutaj nie uświadczymy, co nie znaczy, że nie dokonał się postęp, gdyż udoskonalanie i ulepszanie jest podstawą rozwoju oprogramowania systemu operacyjnego komputera. Linus Torvalds wydał Linuxa 4.0 zgodnie z planem. Z perspektywy zwykłego użytkownika nowe jądro nie przynosi jakichś znaczących nowości, większość wysiłku poszła w prace nad nową infrastrukturą dla łatek, więc zmiana liczby wiodącej w numeracji jest jedynie zabiegiem porządkowym. Jest to jednak też zmiana symboliczna, krok naprzód w stronę konstrukcji Skynetu. Jak bowiem wiadomo, Terminator T-800 będzie działał na bazie Linuksa 4.1.1.


Linux kernel 4.0 debiutował wraz ze wsparciem dla procesorów Intel Quark, lepszą obsługą ARM, a także usprawnieniami związanymi z HID. Duży postęp dokonał się również w obsłudze procesorów graficznych AMD i Intela. W tym pierwszym przypadku pojawiła się obsługa DisplayPort oraz lepsze zarządzanie wentylatorami. W tym drugim – obsługa architektury Skylake. Ogólnie jednak nie jest to rewolucyjna aktualizacja. W kolejce czeka jednak 10 tysięcy zmian w kodzie źródłowym, więc można się się spodziewać, że kernel 4.1 będzie miał więcej nowości i bardziej będzie reprezentował najnowoczesniejszą technologię pracy komputerowego jądra systemu operacyjnego. Dlatego za największy atut kernela 4.0 należy uważać stabilność oraz niezawodność. 

W lutym 2015 użytkownicy Linuksów dowiedzieli się ostatecznie, że jądra Linuksa 3.20 nie będzie, następca jądra 3.19 będzie nosił numer 4.0 i przepiękną nazwę kodową „Hurr durr I'ma sheep”. Zmiana numeracji i nowa nazwa to nie dyrektorski kaprys Linusa Tornvaldsa, lecz wynik głosowania, w którym udział wzięło ponad 29 tysięcy osób. Ponad 56% z nich głosowało na 4.0 czyli za zmianą numeracji kernela. Nazwa kodowa to już jednak czysty dowcip autora względem uczestników internetowych głosowań. W Linuksie demokracja społęcznościowa bardzo dobrze pracuje, dzięki czemu Linux jest najlepszym systemem operacyjnym superkomputerów, komputerów domowych, laptopów i netbook'ow na świecie, zdecydowanie, we wszystkich aspektach bijąc wszelką konkurencję. 

środa, 4 marca 2015

Samsung Galaxy S6 i S6 Edge

Koreańczycy jeszcze nigdy tak ewidentnie nie podążali ścieżką wydeptaną przez swojego największego konkurenta, a ich flagowy smartfon jeszcze nigdy nie był tak podobny do iPhone’a. Na odbywających się w Barcelonie targach Mobile World Congress 2015 są obecni wszyscy czołowi producenci smartfonów i tabletów. Oczywiście poza Apple’em, który konsekwentnie omija tego typu imprezy, a swoje nowości produktowe prezentuje zawsze na własnych konferencjach prasowych. Ten rok jest jednak wyjątkowy, bo choć, zgodnie z tradycją, Amerykanie nie pojawili się na targach, to w tegorocznych relacjach z MWC słowa takie jak „iPhone” i „Apple” mogą być odmieniane przez wszystkie przypadki. Wszystko dzięki Samsungowi, który pod pewnymi względami postanowił pójść w ślady swojego największego rywala. Samsung Galaxy S6 został oficjalnie zaprezentowany 1 marca. Po chłodno przyjętym poprzedniku i roku spadków sprzedaży projektanci firmy postanowili wywrócić wszystko do góry nogami: nowy smartfon według niektórych jest nie następcą Galaxy S5, a początkiem zupełnie nowej serii urządzeń. Dlaczego? Jest to pierwszy Galaxy S, który nie ma slotu na kartę pamięci ani wyjmowalnego akumulatora. Jest to też pierwszy czołowy model Galaxy S ze szklanym tyłem i metalową ramką. Ponadto po raz pierwszy nowa eska trafia do sklepów w dwóch odmianach: z płaskim ekranem i z zagiętym. Oto Samsung Galaxy S6. 


Samsung Galaxy S6 i S6 Edge, nowe smartfony Koreańczyków, są od początku marca 2015 roku dostępne w przedsprzedaży w Europie. Zamówienia przyjmuje holenderski oddział firmy, ujawniając tym samym oficjalne ceny dla kontynentu europejskiego. Niestety potwierdziły się informacje, które zaraz po premierze urządzeń opublikował portal Sammobile - flagowce są drogie, a najtańsza wersja kosztuje, bagatela, 700 euro. Realny koszt produkcji czyli rzeczywista wartość tych produktów mieści się jednak w granicach 100-200 złotych polskich, co oznacza ogromne przebitki cenowe, także na rzecz wielu pośredników. Na wspomnianą wcześniej kwotę został wyceniony model Galaxy S6 z 32 GB wbudowanej pamięci. Wariant 64 GB kosztuje już 800, a 128 GB 900 euro. W przedsprzedaży pojawił się również wyposażony w zakrzywiony z dwóch stron wyświetlacz Galaxy S6 Edge. Smartfon z 32 GB pamięci oferowany jest za 850 euro, podczas gdy wersje 64 oraz 128 GB kosztują odpowiednio 950 i 1050 euro. Warto zaznaczyć, że w przypadku nowych produktów Samsunga ilość dostępnego miejsca na dane ma duże znaczenie. W przeciwieństwie do poprzednich flagowców z serii Galaxy, nowe smartfony zostały bowiem pozbawione czytnika kart microSD, co jest katastrofą dla wielu użytkowników. Oba modele oferują 5,1-calowy ekran QHD pokryty taflą szkła Corning Gorilla Glass 4, ośmiordzeniowy procesor Exynos 7420, układ graficzny Mali-T760 i 3 GB pamięci RAM LPDDR4. Producent zdecydował się również na 16-megapikselowy aparat fotograficzny z optyczną stabilizacją obrazu, czytnik linii papilarnych i funkcję bezprzewodowego ładowania.  

środa, 29 października 2014

Viber - darmowa komunikacja VoIP

Viber - Komunikator lepszy niż Skype


Viber to bezpłatny i wieloplatformowy komunikator VoIP do prowadzenia rozmów głosowych i wideokonferencji, który umożliwia jednocześnie przesyłanie wiadomości tekstowych i plików graficznych. Viber stanowi idealną alternatywę dla najpopularniejszego dotychczas komunikatora głosowego – Skype. Viber charakteryzuje się również szybkością działania i niewielkim zużyciem pamięci oraz procesora. Viber został po raz pierwszy zaprezentowany do użytku w dniu 2 grudnia 2010 roku przez Viber Media (Rakuten Inc.). Ośrodki rozwijające komunikator Viber znajdują się na Cyprze, w Las Vegas w USA, w Izraelu i na Białorusi. Firma tworząca Viber została założona przez Talmon'a Marco oraz Igor'a Megzinik'a, Sani Maroli i Ofer'a Smocha. Firma pierwotnie powstała w Izraelu i USA, ale została przeniesiona na Białoruś celem znacznego obniżenia kosztów funkcjonowania. Firma Viber formalnie zarejestrowana jest na Cyprze i tam ma swoją siedzibę. Vibera w rodzinie Rakuten Inc. - powitał prezes Hiroshi Mikitani - założyciel i szef firmy od 1997 roku. 


Na Viberze znajdziemy standardową możliwość wymiany wiadomości tekstowych, czaty grupowe (do 100 osób naraz), możliwość dzielenia się zdjęciami, notatkami głosowymi, lokalizacją, naklejkami czy emotikonami. Jeżeli komuś przyjdzie wykonać bezpłatną rozmowę audio z innym użytkownikiem Vibera, można być pewnym, że jakość rozmowy będzie na najwyższym poziomie. Chcąc natomiast wykonać połączenie na dowolny numer niebędący w sieci Viber należy wykupić poprzez płatności wewnątrz aplikacji środki ViberOut, co zwykle jest za minutę połączenia nieco tańsze niż z pomocą Skype'a. 

Plusem i sporą przewagą nad Skype'em jest możliwość doładowania za pomocą płatności przypiętych do konta. Kilka kliknięć tak jak przy klasycznym zakupie aplikacji i po chwili mamy dodatkowe środki. Cały proces jest banalnie prosty i w tym miejscu należy się Viberowi spory plus. Viber to przede wszystkim rozmowy głosowe, które dzięki możliwości prowadzenia poprzez Wi-Fi mogą być zupełnie darmowe, a zarazem w jakości HD. Zaletą jest moduł szybkiej odpowiedzi, pozwalający na ekspresowe odpowiadania na wiadomości znajomych. Same wiadomości mogą zawierać emotikony, a nawet zdjęcia i filmy zawarte w galerii urządzenia mobilnego. Możliwe jest również udostępnianie innym swojej własnej lokalizacji. Komunikator obsługuje powiadomienia w trybie push, dzięki czemu nie wpływa znacząco na czas pracy urządzenia. 

Viber to cieszący się coraz większą popularnością komunikator internetowy, będący konkurentem dla Skype'a i WhatsApp'a. Jego użytkownicy mogą wysyłać pomiędzy sobą wiadomości tekstowe, udostępniać zdjęcia, a także prowadzić rozmowy głosowe oraz wideorozmowy. Aplikacja bazuje na protokole VoIP i stworzona została jako darmowa alternatywa dla standardowych sposobów komunikacji przy użyciu telefonów komórkowych czy smartfonów. Charakteryzuje się ona prostym oraz przejrzystym interfejsem graficznym, umożliwiając użytkownikowi prowadzenie rozmów tekstowych, głosowych czy też wideo. Viber stworzony został w 2010 roku i w początkowej fazie dostępny był jedynie dla iPhone'ów. Aktualnie, a jesień 2014 roku skupia on wokół siebie ponad 400 milionów użytkowników na całym świecie i dostępny jest dla komputerów z systemem Windows oraz Mac OS, a także urządzeń pracujących pod kontrolą Androida, BlackBerry OS, iOSa, Symbiana, Series 40, Bada, Linux oraz Windows Phone'a.