wtorek, 28 lutego 2017

Prędkość Internetu - oszustwa dostawców

Prędkość internetu Cię nie zadowala? O tym jak czarują nas operatorzy? 


Zrób test łącza i sprawdź prędkość internetu. Test łącza pomoże Ci poznać rzeczywistą prędkość internetu czyli to co realnie dostajesz, a zwykle to mniej niż połowa, a bywa, że jedna piąta tego za co płacisz dostawcy Internetu w Polsce. Jeśli zapytać, jak funkcjonować dziś bez megabitowego Internetu, to odpowiedź brzmi – to niemożliwe. Świat kręci się wokół Facebooka, seriali online i gier MMO. Byłoby pięknie, gdyby tylko szybkość internetu była taka jak z reklamy Twojego dostawcy Internetu. Ale najpewniej nie jest, bo zwykle w Polsce nie jest. Zrób test łącza i przekonaj się na własne oczy.

Test łącza pomoże sprawdzić prawdziwą prędkość internetu 


W Finlandii dostęp do Internetu jest chroniony prawem. Na straży jakości usług w tym prędkości internetu stoi państwo, które jest gwarantem ich jakości. Dziś w ojczyźnie Nokii internetowe minimum to jeden megabit (1 Mb/s), ale mówi się nawet o stu w niezbyt odległej przyszłości. 


W Polsce sprawy mają się trochę inaczej. Owszem, mamy usługę Bezpłatny Dostęp do Internetu (BDI) od Aero2 – mobilną i darmową. Gwarantowana jednak była tylko do końca 2016 roku, a przy okazji znacznie odstawała od realiów. Jej techniczne możliwości czyli prędkość internetu nijak się miały do rosnących potrzeb narodu. Sieć staje się coraz bardziej multimedialna, wiec byle łącze wiosny nie czyni. Pod względem potrzeb akurat nie różnimy się od Finów, bo przecież korzystamy z zasobów tej samej sieci. Chcemy więc surfować szybko i niezawodnie. Najlepiej szerokopasmowo. Prędkość internetu ma tu kluczowe znaczenie, dlatego warto co jakiś czas wykonać test łącza. 

Tam gdzie pod deptaki wkopano światłowody problemy są sporadyczne 


Szybki Internet nie jest w Polsce za darmo i serwowany jest praktycznie bez jakiejkolwiek gwarancji. A przecież to medium, takie jak prąd elektryczny, gaz ziemny czy woda. Rozliczane nie dobrą wolą, ale twardą walutą. Sęk w tym, że dostawcy energii elektrycznej nie bawią się z nami w ciuciubabkę. Płacąc za 5 kWh zużytej energii mamy pewność, że zużyliśmy dokładnie tyle, a nie dajmy na to 3 kWh. Z Internetem jest inaczej chociaż za wodę czy gaz ziemny także płacimy wedle zużycia. Dostawcy usług internetowych sprzedają nam jednakże coś, co dużo lepiej prezentuje na papierze niż w rzeczywistości i prędkość internetu jest mniejsza, bywa, że znacznie mniejsza niż powinna. I choć łącza internetowe są coraz szybsze, to niezmiennie od lat płacimy za coś czego i tak nie dostajemy. Prędkość internetu zawodzi, a my nie mamy o tym pojęcia, z wyjątkiem tych, którzy wykonują speedtesty (pomiary szybkości łącza internetowego). Jeśli nie wykonujemy testu łącza, nie mamy możliwości zweryfikować jakości usług oferowanych przez internetowego dostawcę.