wtorek, 17 lutego 2015

Linux 3.19 - Stabilne jądro na 2015


Linux 3.19 czyli nowe jądro systemu na rok 2015 jest bardzo ciekawy, szczególnie dla posiadaczy sprzętu z procesorami AMD i Qualcomma! Linux 3.19 pojawił się nieco wcześniej, niż spodziewali się deweloperzy dystrybucji Linuksa – siódma wersja kandydacka okazała się ostatnią, i już w niedzielę dnia 8 luty 2015 roku na git.kernel.org pojawiła się najnowsza wersja najpopularniejszego systemowego jądra komputerowego tej planety zwanej Ziemią lub Terrą. 

Wydanie to jest o tyle istotne, że z Linuksa 3.19 będzie domyślnie korzystać wiosenne wydanie Ubuntu 2015, zapowiadające się na jedno z najbardziej innowacyjnych w historii tej dystrybucji Linuksa.  Skoro kernel Linux 3.19 został ukończony, to można już także spojrzeć na Linuksa 3.20, nad którym tym samym rozpoczęły się pierwsze prace. Najważniejszą zmianą, jaką przynieść ma kolejne wydanie jądra Linuksa, jest niewątpliwie dodanie mechanizmu instalowania łatek kernela „na żywo”, bez konieczności restartowania systemu. Pojawił się też już kod dla nowych urządzeń peryferyjnych, m.in. dla najnowszych tabletów Wacom, nowych klawiatur (w tym klawiatury microsoftowego Surface 3 Pro) i sprzętu Logitecha korzystającego z protokołu HID++. 

W skrócie tzreba napisać, że Linus Torvalds ogłosił wydanie jądra Linux 3.19 w dniu 8 luty 2015 roku. Dodano sterownik AMDKFD, który będzie używany w połączeniu ze stosem AMD Radeon Gallium3D i biblioteką HSA. Zapewni to podstawową obsługę technologii HSA z jądrami OpenCL. Nadal trwają intensywne prace nad dopracowaniem obsługi Heterogeneous System Architecture. Pojawiło się wstępne wsparcie dla kart graficznych z układów Intel Skylake. Udoskonalono obecne sterowniki dla procesorów Broadwell. Dodano obsługę prędkości obrotowej wentylatorów w otwartych sterownikach Radeon, aby zmniejszyć głośność niektórych kart graficznych. Deweloperzy sterowników Nouveau dodali podstawowe wsparcie dla kart graficznych nVidia GeForce 900, jednakże nadal brakuje akceleracji graficznej. Warto także wspomnieć o ulepszeniach otwartego sterownika dla Tegry K1, m.in. na regulację napięcia rdzeni. Udoskonalono RAID 5 i RAID 6 w systemie plików Btrfs. Dodano kompresję LZ4 w systemie plików SquashFS. Poprawiono wsparcie multitouch oraz przebudowano przycisk wyciszenia w ThinkPadach. 

Wśród najnowszych zmian wyróżniają się przede wszystkim ulepszenia w obsłudze dźwięku po USB i Firewire, lepsze zarządzanie energią na komputerach z czipami Intela (w szczególności Atomach Bay Trail), dodanie nowych sterowników do gładzików wykorzystywanych w niektórych chromebookach, garść poprawek, dzięki którym łatwiej będzie Linuksa skompilować na Clangu (choć Richard Stallman nie ma powodów do obaw, GCC długo jeszcze będzie domyślnym kompilatorem w świecie Pingwina), oraz co dość dziwaczne, włączenie do jądra kodu szyny komunikacji międzyprocesorowej Androida, tzw. bindera. Zgłaszający tę łatkę Greg Kroah-Hartman przyznał, że to koszmarny (choć stabilny) kod, a jego interfejs pozostawia wiele do życzenia, ale niewiele można tu zrobić ze względu na konieczność zachowania kompatybilności z milionami urządzeń. Doprawdy czapki z głów przed deweloperami kernela Linuksa, to co robią jest wyjątkowe. Wsparcie dla tak przeróżnych architektur jak Nios II, Tilera, Sprac, MIPS, x86, setki SoC ARM i dziesiątki innych. Tysiące konfiguracji sprzętowych przy których Windows nawet nie stał ani ich nie wąchał.  

Deweloperzy wszystkich dystrybucji Linuksa przyglądają się już najnowszemu na luty 2015 roku kernelowi, który przecież nie tylko Ubuntu będzie napędzał. Tym razem na pierwsze miejsce wysunęło się wsparcie dla grafiki i pamięci masowych. Posiadacze Radeonów ucieszą się z przybliżającej się chwili pełnego wsparcia heterogenicznej architektury obliczeniowej przez Linuksa – w wydaniu 3.19 pojawił się sterownik AMDKFD, który w połączeniu z otwartym stosem grafiki AMD (to jest Gallium 3D + backend LLVM) oraz niedawno otwartą biblioteką HSA pozwala na efektywne współdzielenie zasobów sprzętowych przez różne typy procesorów. Do zastosowań produkcyjnych wciąż temu daleko, wspierane są jedynie pojedyncze układy APU Kaveri/Berlin, ale uwolnione przez AMD ponad 10 tys. linii kodu to wielki krok w stronę wykorzystania przez Linuksa pełnej mocy sprzętu. Posiadacze dyskretnych kart Radeon powinni się za to ucieszyć z łatki wyciszającej wentylator w modelach z serii HD7000 i późniejszych – do tej pory pod kontrolą otwartych sterowników znacznie bardziej hałasowały.

Nowe karty GeForce z serii 900 otrzymały podstawowe wsparcie w sterowniku Nouveau, niestety nie obejmuje ono akceleracji sprzętowej. Powodem jest zacieśnienie przez Nvidię bezpieczeństwa jej mikroprocesorów, do wielu funkcji dostęp ma mieć tylko kod cyfrowo podpisany przez zielonych. NVIDIA współpracuje z zespołem pracującym nad Nouveau w tej kwestii, by znaleźć rozwiązanie, które umożliwi niezależnym deweloperom pracę nad otwartym sterownikiem bez naruszania mechanizmów ochronnych, w szczególności wyda specjalne, podpisane binarne obrazy sterowników do dystrybucji wraz z Nouveau, no ale póki co tego nie zrobiła. Warto za to zwrócić uwagę na ulepszenia otwartego sterownika dla Tegry K1, pozwalające m.in. na regulację napięcia rdzeni – to ważne szczególnie dla tych wszystkich, którzy zainteresowali się chromebookami z tym wydajnym mobilnym procesorem.

Jeśli chodzi o grafikę Intela, to 3.19 przynosi przede wszystkim wstępne wsparcie dla architektury Skylake, czyli następcy Broadwella, który na rynku pojawi się w 2015 roku, oraz mechanizm izolacji procesów, mający zwiększyć bezpieczeństwo kodu uruchamianego na GPU. Ulepszono także sterowniki DRM dla Broadwella, Atoma Bay Trail i Cherry Trail. Pozostałe zmiany z tej kategorii dotycza przede wszystkim urządzeń mobilnych: w jądrze pojawiły się sterowniki DRM dla układów SoC Rockchipa, sterownik i.MX czipów Freescale został uznany za gotowy do zastosowań produkcyjnych, dodano też wsparcie dla grafiki Adreno z serii 400 w otwartym sterowniku Freedreno. To świetna wieść, gdyż otwiera drogę do wprowadzenia „normalnego” Linuksa na te wszystkie urządzenia z procesorami Qualcomma, na których do tej pory można było uruchomić tylko Androida.

Druga ważna kategoria zmian to pamięci masowe. Omówmy je pokrótce: często wykorzystywany w dystrybucjach typu LiveCD system plików SquashFS obsługuje teraz kompresję LZ4, nowej generacji system plików Btrfs otrzymał porządne wsparcie macierzy RAID na poziomie piątym (rozproszone bity parzystości) i szóstym (podwójna parzystość), samsungowy system plików F2FS doczekał się poprawek pozwalających na znacznie szybsze uruchamianie systemu. Sporo drobnych poprawek trafiło do sterownika blk-mq, odpowiedzialnego za zwiększenie wydajności dysków SSD w komputerach z wieloma rdzeniami, drobne ulepszenia w kwestii stabilności i zmniejszenia obciążenia pamięci operacyjnej dostały też systemy EXT4 i XFS.

Oprócz grafiki i dysków pojawiły się też oczywiście zmiany w innych kwestiach. Ludzie bawiący się deweloperskimi płytkami z procesorami ARM, takimi jak Beagle, będą zadowoleni z implementacji frameworka CoreSight, wprowadzającego zaawansowany debuger i tracer dla tej architektury. Z mechanizmu wirtualizacji KVM wyrzucono kod do obsługi procesorów Itanium (chyba to już naprawdę koniec tych maszyn), a wprowadzono za to sporo poprawek zwiększających wydajność na hostach x86-64. Miłośnicy architektury MIPS też mają powody do zadowolenia – w tej wersji jądra zaakceptowano ponad trzydzieści łatek dla tych ciekawych procesorów. Warto pamiętać, że w  większości tzw. przyjaznych dystrybucjach Linuksa aktualizacje jądra wydawane są przez deweloperów tak samo jak i inne aktualizacje w paczkach w repozytorium danej dystrybucji, więc wystarczy tylko kilka kliknięć, żeby taką aktualizację zatwierdzić, czasem trzeba dodać repozytorium z nowym jądrem do listy aktualizacji. Aktualnie na tysiąc instalowanych na komputerach systemów linuksowych zdarzają się problemy z pracą systemu w 3 do 5 przypadków, a to znacznie mniej niż w przypadku Windows czy Androida. Linux jest ciągle najbardziej bezawaryjnym systemem operacyjnym komputerów, a narzekanie na Linuksa jest tworzone przez szkodliwych społecznie płatnych trolli systemów komercyjnej konkurencji, o czym wydało się w i było głośno w licznych aferach w Kanadzie, USA, Australii, Afryce czy na Filipinach. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz